Skrzywdzona Kicia z ropomaciczem

Skrzywdzona Kicia z ropomaciczem

Panią Marię poznaliśmy przy okazji akcji sterylizacji kotów wolno żyjących w ROD przy ul. Staffa w Bytomiu.

Pani Maria ma na ogródku koteczkę po przejściach. Kotka przybłąkała się do niej około 12 lat temu. Niestety sąsiad Pani Marii, nienawidził kotów. Większość ogródkowych kotów zastrzelił z wiatrówki, a małą koteczkę złapał i też chciał pozbawić ją życia, ale na szczęście udało jej się uciec.
Niestety zdążył uszkodzić jej stawy w przednich łapkach, a może nawet je złamać. Kotka przez długi okres nie pokazywała się, pewnie gdzieś w ukryciu i samotności cierpiała.
Jak w końcu wróciła, łapki miała krzywo zrośnięte i kicała jak zajączek.
Starsza Pani przygarnęła ją i dbała o nią jak umiała. Kotka spędziła swoje życie na ogródku i nie miała źle. Noce spędzała w altance, a w ciągu dnia biegała po ogrodzie .
Koteczka nie opuszczała ogródka. Niestety nie została wysterylizowana, otrzymywała hormony. Zakończyło się to dla kotki tragicznie – ROPOMACICZEM.
Od kilku dni Kicia jest w lecznicy. Przeżyła operację mimo ciężkiego stanu. Jest wychudzona i odwodniona. Nie udało się pobrać krwi.
Cieszymy się jednak z małych rzeczy, bo po operacji Kicia zaczęła jeść i pić. Kotka jest nawadniana i otrzymuje odpowiednie leki. Ma apetyt i jest pełna życia . Poprawił się wygląd jej futerka. Dzisiaj lekarze ponowią próby pobrania krwi do badań.

Zamieszczamy zdjęcia sprzed operacji, kiedy Pani Maria zgłosiła nam, że kotka wymiotuje, nie jest w stanie chodzić i ma bardzo duży brzuszek jakby była w wysokiej ciąży, oraz zdjęcia po operacji – jak widać Kicia jest bardzo towarzyska, lgnęła do dłoni Irenki, (wolontariuszki, która zajmuje się tą sprawą) mimo, że jej nie znała. Jest szansa….

Prosimy o pomoc w pokryciu kosztów operacji, badań, leków i hospitalizacji Kici.
Konto: VW Bank 63 2130 0004 2001 0462 3484 0001 z dopiskiem KICIA

 

Zostaw komentarz

Twój adres email nie będzie publikowany.

2 × three =