Zima nie oszczędza wolno żyjących kotów, wczoraj na leczenie trafił działkowy kocur Fiodor z Karbia. Pani karmicielka zgłosiła nam, że kocurek ma kłopoty z jedzeniem. Zwierzak był w tragicznym stanie: chudy, odwodniony i słaby. Weterynarz usunął mu dwa zęby, podał leki, kroplówki i pobrał krew do badań. Mamy nadzieję, że wyniki nie będą tragiczne, bo Fiodor nie życzy sobie kontaktów z człowiekiem i jego leczenie jest trudne.
Zostaw komentarz