Wczoraj karmicielka zaalarmowała naszą wolontariuszkę Irenę, że właściciel piwnicy odgrażał się, że otruje koty jeśli stamtąd nie znikną. Koty były ukryte w totalnie zagraconej piwnicy. Wolontariusz Piotr wyjmował deskę po desce, żeby dostać się do kociąt .W pewnej chwili kocięta jeden po drugim zaczęły wyskakiwać z ukrycia, ale Piotr był szybszy, naraził się na ugryzienia i podrapanie, ale już nie puścił Kociaki dzisiaj trafiły do weterynarza, a w piwnicy na mamę kociaków czeka nastawiona klatka łapka Irena i Piotr na ratowanie tych kotów poświęcili prawie cała niedzielę. Wolontariusze na medal!
—
P.S. Kociaki znalazły nowe domki
Zostaw komentarz