Pamiętacie maluszki z Huty Bobrek? Dzikie, zapchlone, zarobaczone odwodnione, z dużą anemią, reagujące na człowieka syczeniem i chowaniem się w kąt klatki?
Od tygodnia kociaki przebywają w domu tymczasowym, gdzie uczą się ufności do człowieka czerpiąc wzorce z rezydentów
Maluchy w poniedziałek odwiedzą lecznicę – zostaną przebadane i jak wszystko będzie w porządku zaczną szukać domków. Możecie już ustawiać się w kolejce
Kontakt w sprawie adopcji tel, 503-501-520
A tak wyglądają bracia Marley i Bradley dzisiaj
Zostaw komentarz