Sara – stara sunia, w wieku około 13 lat, wielkością i wyglądem przypominająca owczarka niemieckiego, całe swoje życie spędziła stróżując na parkingu w centrum 200-tysięcznego miasta. Po śmierci swego pana i zamknięciu parkingu przez jego żonę wylądowała na ogródku działkowym i na tym opieka właścicielki skończyła się….
Sara sama na ogródku spędziła prawie pół roku. Na szczęście dostrzegli ją dobrzy ludzie, dokarmiali i poili. A potem zgłosili nam bo bali się zniknięcia suni, wciąż przecież przebywała na ogródku należącym do właścicielki, która w pewnym momencie zaczęła pojawiać się i grozić zniknięciem suczki. Odbieraliśmy sunię, mamy zrzeczenie, Sara oficjalnie przeszła pod opiekę Fundacji Pomocy Zwierzętom CHATUL.

Już w momencie zabierania suczki mieliśmy komplet informacji, między innymi o tym iż Sara nie była sterylizowana, miała bardzo powiększony jeden sutek. Był podobno wielkości pięści. Osoba, która powiadomiła nas o suczce, wcześniej wspólnie z zaprzyjaźnionym lekarzem weterynarii rozpoczęła jego leczenie. W momencie gdy Sara przeszła pod naszą opiekę sutek wyglądał już dobrze, był zmniejszony jednak zwracaliśmy na niego uwagę. Ostatnio sutek zaczął się powiększać, zmieniła też kolor skóra na nim – zrobiła się fioletowa…

Podjęliśmy wspólnie z lekarzem prowadzącym Sarę o konieczności usunięcia sutka. Jak najszybciej, już na dniach. Koszt zabiegu i wysłania wycinka do badania histopatologicznego to kwota około 500 złotych. Dużo i mało jednocześnie ale kwota ta to cena dalszego być albo nie dla Sary.

Bardzo prosimy o wpłaty na operację!