Ta młoda, sympatyczna kotka jeszcze do niedawna żyła na wolności. Jej rodzeństwo spotkał tragiczny los i niewiele brakowało, by również ona zginęła pod kołami. Basia, która zauważyła kotkę skontaktowała się z nami i udało się ustalić plan pomocy. Koteczka została złapana i trafiła do Lecznicy Weterynaryjnej Wojtaczka-Noga w Chorzowie, gdzie została wysterylizowana i zachipowana. Konieczne było również zrobienie porządku z ząbkami, które były w złym stanie. Dzięki zaangażowaniu naszej wolontariuszki Ani, kotce udało się znaleźć nowy dom. Mamy nadzieję, że historie wszystkich śląskich kotów będą się kończyły tak szczęśliwie.
Zostaw komentarz